` Nie budź mnie ponieważ śnię o aniołach na księżycu, gdzie nikt, kogo znasz nigdy nie odchodzi zbyt szybko.
Thriving Ivory- Angels on the moon
RIP KUBA <3 ;(
Dzisiaj smutaśno. Zdechła moja kochana papuga Kuba. Miałam ją 11 lat. Taa, fajnie, że miała na imię Kuba skoro to była samiczka. Śliczna falista żółciutka z białymi plamkami na policzkach i kilkoma białymi piórkami w ogonie. Dostałam ją jeszcze od taty więc miała dla mnie jeszcze większą wartość. Nie mam pojęcia dlaczego odeszła, ale wiem, że każdy będzie za nią tęsknił. Była członkiem naszej rodziny. Przez 11 lat, co rano słyszałam jej skrzeczenie a dzisiaj obudziłam się i cisza. Ogólnie od wczorajszego wieczora już było coraz gorzej, bo nagle spadła z tego takiego patyczka na dno i nie mogła się podnieść. Wzięłam ją na ręcę i głaskałam. Podeszła do mojego kolczyka w wardze i zaczęła se go dziubać. Zawsze lubiła kolczyki. Ale wiedziałam, że jest z nią poważnie, bo nie dziubała mnie wgl tylko wtulała się w moje ręce. A ona nie gryzła tylko mojego brata. A nas tylko jak była chora. Najgorsze jest to, że dała mi nadzieję, że będzie dobrze, bo odłozyłam ją do klatki na piasek i połozyłam jej tam pojemniczek z wodą i jedzeniem. Zasnęłam, ale jak się obudziłam po jakiejś godzinie, to ona normalnie zywo chodziła po klatce i skrzeczała więc z radością powiesiłam jej normalnie jedzenie i picie. Szybko podeszła się napić i poszła na huśtawkę. Zasnęłam z uśmiechem na twarzy wiedząc, że następny dzień, nie przyniesie nic złego, lecz jak się obudziłam ona już na dobre leżała na dnie i nie było szansy an to, żeby się podniosła. Tak trudno mi się pogodzić z widokiem pustej klatki :( Ale będę musiała się do tego przyzwyczaić, akurat teraz w zooologicznym, tym samym w którym kupiłam Kubę jest identyczna z wyglądu papuga, ale nie chce teraz kolejnej. Nie chce kolejnego Kuby. Ona była jedyna. Tak jak nie będę mieć nigdy nowego taty, moge mieć ojczyma, ale nigdy nikt nie bedzie dla mnie taki sam jak mój tata, więc nie chcę miec drugiej takiej samej papugi, bo mi jej i tak nie zastąpi. Co z tego, że z wyglądu będzie taka sama jak w środku, to nie będzie moja Kubulinka? I miss you ;*
Ogólnie wiem, ze teraz zacznę pierdolic nie od rzeczy, ale niestety tak juz mam. Nie wiem jak i w jaki sposób, ale jakoś gdy mi ciężko to Jey mi pomaga, nawet tą nie jego piosenką ( tą angels on the moon) którą kiedyś wstawił do filmiku oToście. Kotku, który mu uciekł. Nawet tą smutną piosenką( tym razem jego) może nie jest tematyką pasująca do mojej sytuacji, ale nią też mi pomógł. Nawet pomaga mi myśl, że zapewne gdybyśmy się znali, to tez by mu było szkoda Kuby, bo on kocha zwierzaki. Widać, to po tym jak bardzo on jest przywiązany do Georga. Nawet nie chcę mysleć, o tym co by było gdyby jemu zabrakło Georga. Tego Itty Bitty Georga. Tak mówiłam, że drugi akapit będzie mocno jebnięty, ale coż poradzić? Pisze co czuje. Tak więc musze jeszcze jakiś cytat o nim wstawić. Zawsze wstawiam na początku notki, ale tym razem Kuba był od niego ważniejszy.
Dobra idę się wykompać i spać, bo jutro do kościoła. Paaa.
`Czerpała siłę, z nielegalnego zakochania.
Kuba tak fajnie skrzeczał.. :( jak se pomyślę, ze jak do cb depnę i tam nie będzie tego dźwięku to mnie ściska w środku.. ;(
OdpowiedzUsuńnom. juz nie będze skrzeczał ;( a teraz mam katar. on zawsze skrzeczał jak smarkałam, a teraz? smarkam i cisza.
OdpowiedzUsuń