Simple Plan- Gone to soon
Jak to zawsze bywa gdy sie cos dzieje to nie piszę. Także gdy nie piszę to wiedz, że coś się dzieje. No i działo się sporo. Sporo dobrego, ale i jeszcze więcej złego. Najgorsze z tego wszystkiego to samobójstwo Edka. Ja pierdole szwagier coś ty odpierdolił? I dlaczego? Szkoda, że się nie dowiemy. Serio będzie mi ciebie brakowało. Naprawdę cię lubiłam. Co się z tobą ostatnio stało? Zostawiłeś tu tylu ludzi. Ludzi którzy cię kochali. Nie byłeś sam. Miałeś Kingę miałeś przyjaciół no i miałeś dziecko. Twoje oczko w głowie. Wiesz jak ona jest do ciebie podobna. Nawet zachowanie niektóre. W ogień byś za nią poszedł więc dlaczego ją zostawiłeś? Nie pomyślałeś o niej? A o Kindze? Przecież ona cię kocha. Zostawiłeś ją tu z tym wszystkim i tylko zadzwoniłeś się pożegnać. 11 sekund rozmowy. Nie zdążyła przyjechać na czas. Było już za późno. I pomyśleć, że w tamtą sobote o tej godzinie jeszcze zyłeś. Nie miałam nawet szansy się z tobą pożegnać, a na pogrzebie nie miałam siły podejść do trumny tylko patrzałam z daleka i płacząc uświadamiałam sobie, że odszedłeś.
Like a shooting star
Flyin' across the room
So fast so far
You were gone to soon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz